3 sposoby na to, aby nigdy nie mieć czasu dla siebie, męża i rodziny (antyporadnik)

brak czasu

W artykule: Narzekasz na chroniczny brak czasu: nie masz go dla siebie, męża i dzieci? Sprawdź, jakie błędy popełniasz i jak ich unikać.

 

Otworzyłam swoją skrzynkę mailową. Przebiegłam wzrokiem po tytułach maili. W oczy rzuciły mi się dwa najbardziej interesujące. Bezpłatny dostęp do wywiadów z ekspertami związanymi z wychowaniem dzieci. Z odczuciem ekscytacji kliknęłam: zapisz się.

Po chwili dołączyłam jeszcze do webinaru na temat relacji damsko-męskich. A kiedy weszłam na facebooka, wpadło mi w oko zaproszenie na bezpłatne wyzwanie dla mam chłopców. Chyba to coś dla mnie – pomyślałam i klik. Dołączyłam. Nie przejmowałam się tym, że czasowo wyzwanie pokrywa się z dostępem do wywiadów z ekspertami.

Kiedy czytałam opisy tych wydarzeń, serce szybciej mi biło i czułam przyjemne ciepło w środku. Ale fantastyczna okazja! Muszę wziąć w tym udział! – myślałam.

brak czasu

Kiedy przyszedł czas wyzwania, wzięłam udział w jednym dniu. Na więcej nie pozwolił mi brak czasu. O webinarze zapomniałam, bo zaplanowałam na wtedy pięć innych rzeczy.

W ciągu 20 minut zapisałam się na trzy różne wydarzenia. Przy każdym kliknięciu przycisku zapisuję się czułam przyjemne motylki w brzuchuTaka świetna opcja, za darmo, no po prostu nie mogę tego przegapić! – myślałam. W ogóle nie wzięłam pod uwagę tego, czy będę miała na to czas i gdzie w tym wszystkim jest miejsce dla mojej rodziny…

 

„Jeżeli nie można zdecydowanie powiedzieć TAK, należy zdecydowanie powiedzieć NIE.”

Greg McKeown, „Esencjalista”

3 sposoby na to, aby nigdy nie mieć czasu dla siebie, męża i rodziny

Podam Ci teraz niezawodny przepis na to, abyś nigdy nie miała czasu dla siebie i najbliższych. Zacznij stosować te wskazówki od zaraz, a przekonasz się, że skutki będą natychmiastowe.

 

  1. Nigdy nie zastanawiaj się nad tym, co jest Twoim priorytetem (lub zapominaj o nich na każdym kroku).

Traktuj wszystko w swoim życiu, jakby było równie ważne. Bo przecież i mąż, i dzieci, i praca, i rodzice, i Twoje hobby, i przyjaciele, i działalność społeczna, i wspólnota religijna… Wszystko musisz pielęgnować w tym samym czasie i z takim samym zaangażowaniem!

Pod żadnym pozorem nie planuj czasu na zastanawianie się nad tym, co jest dla Ciebie ważne! Niech Twoją wymówką będzie brak czasu: bo przecież nie masz kiedy zatrzymać się, bo wciąż jest tyle do zrobienia.

Nie spędzaj ani minuty na modlitwie, refleksji nad swoim życiem, zastanawianiu się, co jest Twoim priorytetem. Jeśli to zrobisz, mogłabyś uznać, że to Twoja rodzina i ty sama jesteście najważniejsi… A to mogłoby wpłynąć na Twoje codzienne decyzje co do tego, na co przeznaczasz swój czas!

Zapełniaj swój dzień od rana do nocy jakimiś zajęciami – nie pozwól na to, aby została Ci choćby minuta na nicnierobienie! Kiedy czekasz w kolejce do kasy, przeglądaj facebooka w telefonie. Kiedy jedziesz autobusem, pograj w jakąś grę na smartfonie. Niech Twoje myśli będą zawsze czymś zajęte, najlepiej jakąś łatwą i przyjemną rozrywką.

Zostawienie swoim myślom czasu na błądzenie w różnych kierunkach grozi tym, że zaczniesz odkrywać, jak źle czujesz się w życiu, w którym wszystko zajmuje pierwsze miejsce.

Unikaj ciszy.

Unikaj książek! Możesz czytać tylko krótkie artykuły na facebooku lub blogach.

Pielęgnuj w sobie przekonanie, że możesz mieć i zrobić jednocześnie wszystko. Możesz uczestniczyć w każdym ciekawym wydarzeniu. Możesz zapisać się na każdy interesujący kurs. Możesz spotkać się z każdą osobą, która potrzebuje Ci się wypłakać. Możesz pomóc przy każdym charytatywnym wydarzeniu, które organizują inni. Masz czas i energię na wszystko.

Nie podejmuj świadomie decyzji, na co chcesz przeznaczać swój czas. Przecież możesz zgadzać się na wszystko, co proponują inni (patrz poprzedni akapit: możesz mieć i zrobić jednocześnie wszystko). Niech inni decydują o tym, co masz robić danego dnia – Twój szef, Twoja mama, koleżanka z bloku obok, której imienia nie znasz.

brak czasu

2. Zgadzaj się bezmyślnie na wszystko, co popadnie.

Niech Twoją dewizą stanie się zdanie: Jeśli ktoś mnie poprosi, abym coś zrobiła, powinnam się postarać spełnić tę prośbę. Nieważne, kto Cię będzie prosił: mąż, córka, kolega z pracy czy osoba, którą pierwszy raz widzisz w życiu.

Wyrzuć ze swojego myślenia wszystkie racjonalne kryteria wybierania, którą prośbę spełnić, a której nie. Wszystkie prośby tak samo ważne! Zgadzaj się na każdą, nie dawaj sobie czasu na zastanawianie się.

Ciesz się jak dziecko z każdej nadarzającej się okazji! Niech poprowadzi Cię ta ekscytacja, którą odczuwasz:

  • nowy, ciekawy kurs online, na który możesz się zapisać (chociaż nie ukończyłaś poprzednich trzech)? Świetnie, bierz go!
  • nowy, fascynujący projekt w pracy (chociaż masz zaległości w poprzednim)? Fantastycznie, nie możesz przepuścić takiej okazji!
  • jeszcze jeden artykuł do przeczytania w internecie (chociaż jest już 23:00 i marzyłaś o tym, aby pójść wcześniej spać)? Jasne, czyż nie sprawi on, że będziesz lepszą matką?
  • możliwość przygotowania ciasta (przecież uwielbiasz piec!) na najbliższe spotkanie Twojej wspólnoty (chociaż ostatnio nie miałaś kiedy spokojnie pogadać z mężem dłużej niż 5 minut)? Oczywiście, bierz wszystko, co się nasuwa!

Skup swoje myśli wyłącznie na tej euforii, którą czujesz, kiedy zgadzasz się na daną prośbę lub propozycję.

Później żałujesz swojej decyzji? Czujesz się przeciążona i zmęczona? Musisz zarywać noce, żeby zrobić wszystko, na co się zgodziłaś? To nic, pamiętaj, że ta minuta ekscytacji, kiedy powiedziałaś tak wynagradza wszystko!

Niech rządzi Tobą strach przed odrzuceniem propozycji: co będzie, jeśli podobna już się nie pojawi? Nieważne, że wcale nie zabiegałaś o nią, liczy się to, że sama do Ciebie przyszła i jest w zasięgu ręki. Brak czasu nie może być dla Ciebie przeszkodą.

 

3. Obawiaj się tego, co powiedzą i pomyślą inni.

Niech Twoimi słowami i decyzjami rządzą myśli: Nie chcę nikogo zawieść. Nie chcę pogorszyć relacji między nami. Mówienie ludziom NIE jest czymś niewłaściwym.

Nigdy nie zastanawiaj się nad tym, że kiedy mówisz TAK jednej rzeczy, automatycznie mówisz NIE czemuś innemu. Zapomnij o tym, że:

  • kiedy zgadzasz się, aby wziąć pracę do domu na wieczór, nie będziesz miała czasu na rozmowę z mężem,
  • kiedy decydujesz, że sama upieczesz dwa ciasta na spotkanie z koleżankami, nie będziesz mieć możliwości poczytać książki z synem,
  • kiedy zgadzasz się na to, aby dawno nie widziana koleżanka opowiadała Ci godzinę przez telefon o swoim nieudanym związku, nie będziesz miała czasu na wciąż odkładaną długą kąpiel w pianie.

Myśl tylko o tym: Nie mogę powiedzieć NIE. To nieuprzejme. Sprawię komuś przykrość. Co ta osoba sobie o mnie pomyśli?

Nigdy, przenigdy nie wypowiadaj słów: Zajrzę do kalendarza i odezwę się do ciebie. Jeśli ktoś przyjdzie do Ciebie z jakąś prośbą, od razu mów: Jasne, zajmę się tym. Z przyjemnością.

Przypomnij sobie o tym, że przecież możesz mieć i zrobić jednocześnie wszystko. Dlatego inwestuj swój czas i energię w to, o co poproszą Cię inni. Przecież są one zasobem, który nigdy się nie wyczerpie, prawda?

Ważniejsze jest to, co pomyślą o Tobie inni niż to, czy będziesz mieć czas dla siebie, swojego męża i dzieci. Bo przecież nie masz w swoim życiu priorytetów, pamiętasz? Wszystko jest równie ważne.

brak czasu

Idź przez każdy dzień z takim nastawieniem, a szybko przekonasz się, że wciąż czujesz się zmęczona, sfrustrowana i przeciążona i narzekasz na brak czasu dla siebie, męża i dzieci.

Ale czy to ważne? Liczy się to, że nadal wierzysz w tę utopię: mogę mieć i zrobić wszystko w tym samym czasie. Czyż to nie wspaniałe uczucie?

A jaki jest Twój sposób na to, aby brak czasu dla siebie i bliskich niszczył Wasze relacje?

Wiedza, która Ci się przyda #2 – moje wrześniowe polecenia

Internet to wspaniała kopalnia wiedzy i pomysłów. Możesz spędzić długie godziny, przeglądając kolejne strony i artykuły i zawsze będzie coś jeszcze, co mogłabyś przeczytać… Podpowiadam Ci zatem, co zwróciło moją uwagę w ostatnim czasie w tematyce rodzinnej, aby nieco zaoszczędzić Ci konieczności szukania ciekawych tekstów.

wrześniowe polecenia

W ostatni piątek każdego miesiąca podrzucam Wam to, co skłoniło mnie do refleksji na jakiś remat lub odpowiedziało na moje pytania.

 


1. Kategoria: dbanie o samą siebie

Na zdrowe i dające radość relacje w rodzinie składa się nie tylko praca nad swoim wnętrzem, ale również dbanie o swoje ciało. Łatwo o tym zapomnieć w natłoku zajęć, obowiązków i zadań do wykonania. Tymczasem wystarczą proste gesty w jego kierunku, aby poczuć się lepiej.

Dla mnie ważne jest celebrowanie chwili przy pomocy każdego zmysłu. Często na spacerze zatrzymuję się, aby popatrzeć na piękne niebo, oddycham głęboko świeżym powietrzem i wyszukuję różne zapachy. Zwracam na to uwagę również naszym synom, aby świadomie zatrzymywali się i cieszyli swoje oczy, uszy i nos tym, co dzieje się dookoła nas.

W ostatnim czasie odkrywam wielką moc snu w naszym życiu. Pisałam o tym w artykule Odkryj skuteczną metodę na stres poprzez drobną zmianę w zachowaniu. Słuchałam podcastu z udziałem Shawna Stevensona, który napisał książkę Sleep smarter i jestem pod wrażeniem tego, jak wielkie znaczenie ma to, czy się wysypiamy! Sen ma wpływ na nieomal każdą dziedzinę naszego życia: wagę ciała, poziom energii, funkcjonowanie mózgu, gospodarkę hormonalną… W związku z tym oddziałuje również na nasze relacje rodzinne! To, jak się czujesz, decyduje o tym, jak się zachowujesz wobec bliskich.

O tym, jak odzyskać kontakt ze swoim ciałem napisała ostatnio Monika z bloga Dom Dobre Miejsce. Gorąco polecam ten artykuł: życie nabiera nowych barw, kiedy dbamy o to, co dzieje się w naszym ciele.

Jak odzyskać kontakt z ciałem (5 porad prosto z hamaka) – Dom Dobre Miejsce

 


2. Kategoria: Rodzicielstwo

Chyba większość mam zadaje sobie czasem pytanie: Czy takie zachowanie mojego dziecka jest NORMALNE? Czy inne dzieci też tak mają? Świadomość, że nie tylko mój syn czy córka tak się zachowują, jest bardzo uspokajająca.

wrześniowe polecenia

Zauważyłam na przykład, że nasz syn uwielbia chodzić bez koszulki. Jak tylko przychodzi czas zmiany ubrania, ucieka sekundę po tym, jak zdejmiemy mu to, co na sobie miał. Biega, śmieje się i woła: Jestem golaskiem, jestem golaskiem!

Kiedyś na jakiejś grupie na facebooku ktoś poruszył ten temat. Posypała się lawina komentarzy: U mnie jest tak samo! Nasz syn w ogóle nie chce się ubierać! Mógłby cały dzień biegać nago! Czasem nie możemy wyjść na dwór, bo nie chce się ubrać! Uff, czyli z naszym dzieckiem jest wszystko w porządku. To często spotykane w tym wieku.

Zachęcam Cię, abyś zerknęła do artykułu Edyty Zając, w którym znajdziesz przekrój mózgu dwulatka z przymrużeniem oka. Ja znalazłam tam wiele cech, które nasz syn ma. Można odetchnąć z ulgą.

Bunt dwulatka – przekrój mózgu dziecka – Edyta Zając

 


3. Kategoria: Czas dla rodziny

Jak zawsze mam też coś w temacie zabawy.

„Zabawa nie tylko pomaga nam odkrywać, co jest ważne. Jest także ważna sama w sobie.”

Greg McKeown, „Esencjalista”

Jeśli lekceważysz znaczenie zabawy w życiu swoim i swojej rodziny, ucierpią na tym Wasze relacje. Pomaga ona rozładować napięcie emocjonalne, rozluźnić atmosferę, nawiązać kontakt i bliskość, spędzić miło czas… Każdego dnia wieczorem powinnaś sobie zadawać pytanie: czy było dziś w naszym domu miejsce na zabawę? I nie chodzi o dokładanie sobie kolejnego zadania do zrobienia. Codzienne obowiązki też mogą być wykonane z radością i luzem: wspólne odkurzanie, sprzątanie zabawek czy robienie prania.

Ja i Franek co jakiś czas robimy sobie bitwę na ciuchy – kiedy zdejmuję suche ubrania z suszarki (najlepsze są do tego skarpetki) zaczynamy nimi w siebie rzucać po całym pokoju. Jest przy tym masa śmiechu i radości. Później wspólnie wrzucamy skarpetki do odpowiedniej szuflady.

Na najbliższy czas podsuwam Ci ciekawy pomysł na wspólną zabawę plastyczną – rosnące farby z bloga Moje Dzieci Kreatywnie.

Rosnące farby – przepis – Moje Dzieci Kreatywnie

 


4. Kategoria: Emocje

Wrzesień już się kończy. Wiele dzieci poszło w tym miesiącu pierwszy raz do przedszkola. U części z nich mogło pojawić się wiele trudnych emocji. Proces adaptacji przedszkolnej może trwać kilka dni, ale może też zająć kilka miesięcy.

Dzieci są bardzo różne. Jedne z nich od razu odnajdują się w grupie rówieśników i czerpią wiele radości i satysfakcji z przebywania z nimi kilka godzin dziennie. Inne bardzo tęsknią za rodzicami i każdy dzień niesie ze sobą wiele łez i smutku. Jak sobie z tym poradzić? Jak pomóc dziecku w jego trudnych emocjach?

Jeśli Twoje dziecko rozpoczęło przedszkole, polecam Ci tekst Anity Janeczek-Romanowskiej z bloga Być Bliżej. Myślę, że odpowie na kilka Twoich pytań i uspokoi nieco Twoje serce.

Adaptacja do przedszkola – kryzysy – Być Bliżej

 


5. Kategoria: Organizacja

Czy trzeba wszystko w życiu planować, aby osiągnąć to, co chcemy?

wrześniowe polecenia

Ja lubię planować. Lubię mieć różne sprawy uporządkowane i określone. Lubię uporządkowany czas w ciągu dnia oraz przestrzeń wokół mnie. Różnie mi to wychodzi (bo mam problem z utrzymaniem początkowego zachwytu metodą planowania), ale jednak zawsze powracam do kalendarza, kartki papieru czy notatnika.

Myślę, że szczególną potrzebę planowania zaczęłam odczuwać po urodzeniu drugiego dziecka. Okazało się, że mam coraz więcej obowiązków i coraz trudniej mi znaleźć czas na to, co bym jeszcze chciała zrobić. Szukam więc najlepszego sposobu na to, aby uporządkować swoją codzienność i wykorzystać czas najlepiej, jak to możliwe.

Jeśli zastanawiasz się, po co planować i kiedy warto to robić, przeczytaj ten artykuł.

Szczegółowe planowanie, czy spontaniczne działanie? – Czas Glam Mam

 

Jakie artykuły w tym miesiącu zrobiły na Tobie największe wrażenie? Które blogi odwiedzasz najchętniej?

Odkryj skuteczną metodę na stres poprzez drobną zmianę w zachowaniu

metody na stres

Geoff obudził się w środku nocy zlany potem. Miał wrażenie, jakby w głowie eksplodowała mu bomba. Był przerażony. W kolejnych dniach zaczął się czuć coraz gorzej: serce mu kołatało, miał niskie ciśnienie krwi, często mdlał i zaczął mieć problemy z trawieniem. W tym czasie prowadził bardzo aktywne życie: zdobył tytuł przedsiębiorcy roku, zasiadał w zarządzie organizacji dobroczynnej, był dyrektorem generalnym globalnej organizacji, która udzielała mikropożyczek osobom biednym. Był bardzo ambitny, zmotywowany i gotowy, aby zmieniać świat dla dobra innych. Zaniedbał jednak jedną z ważnych rzeczy w życiu. Co takiego? Sen. To on jest skuteczną metodą na stres, o której często zapominamy.

metody na stres

„Jeśli myślisz, że jesteś tak twardy, że możesz zrobić wszystko, mam dla ciebie wyzwanie. Jeśli naprawdę chcesz zrobić coś trudnego, zrezygnuj z jakiejś nadarzającej się możliwości, żeby po prostu uciąć sobie drzemkę.”

Geoff, cytat pochodzi z książki „Esencjalista”

Jakie miejsce zajmuje w Twoim życiu sen?

Przyjrzyj się teraz swojemu życiu żony i matki. Jakie miejsce zajmuje w nim sen?

Jestem całkowicie winna zaniedbaniom w tym temacie. Wielokrotnie odkładałam odpoczynek, myśląc sobie: Teraz mam coś ważniejszego / ciekawszego do zrobienia. Moja głowa jest pełna pomysłów na to, co mogę i chcę jeszcze zdziałać dla mojej rodziny, dla innych, dla siebie, a sen zajmuje daleką pozycję na tej liście. Może powinnam raczej napisać: zajmował daleką pozycję. Bo powoli to zmieniam.

Nie wiem jak Ty, ale ja mam ogromny problem z odłożeniem jakiegoś ciekawego dla mnie zajęcia na rzecz snu. Szczególnie teraz, kiedy mamy dwójkę małych dzieci i czasu dla mnie samej nie mam zbyt wiele. Kiedy przychodzi upragniona cisza w domu, ja chciałabym:

  • spędzić czas z mężem,
  • poczytać książkę,
  • popracować nad blogiem, artykułami i moją grupą na facebooku,
  • posłuchać podcastu lub obejrzeć filmik edukacyjny,
  • pozmywać naczynia,
  • sprzątnąć coś, na co w ciągu dnia nie znalazłam czasu,
  • poczytać jakieś artykuły w necie,

Listę mogłabym ciągnąć i ciągnąć, bo w każdym w tych podpunktów mieszczą się setki działań, które chciałabym wykonać. Chwytam więc każdą chwilę i odciągam konieczność położenia się spać do granic możliwości.

Jak to się kończy?

Następnego dnia jestem zmęczona, nic mi się nie chce robić, każdy najmniejszy problem mnie przerasta i, co dla mnie najgorsze, złoszczę się na wszystko i wszystkich. Wyładowuję później te uczucia na dzieciach i mężu, bo nie jestem w stanie ich kontrolować. Czuję się zestresowana i zniechęcona.

Wszystko dlatego, że jestem niewyspana.

Odnajdujesz siebie w tym, co napisałam?

Jeśli tak, czytaj dalej, bo mam dla nas rozwiązanie, a jednocześnie skuteczny sposób na stres.

 

Po co nam sen?

Może nigdy nie zastanawiałaś się, dlaczego sen jest aż tak ważny? I w jakim sensie miałby być skuteczną metodą na stres?

Sen wpływa na każdą dziedzinę życia. Kiedy śpisz:

  • Twoje ciało przywraca równowagę biochemiczną, która odpowiada za funkcjonowanie wszystkich narządów wewnętrznych oraz Twoje uczucia.

To właśnie dlatego tak trudno Ci regulować swoje emocje, kiedy jesteś niewyspana. Kiedy jesteś zmęczona, częściej doświadczasz zniechęcenia, irytacji i huśtawek nastrojów. Czasem wystarczy odpocząć, aby radzić sobie ze swoimi uczuciami o niebo lepiej.

  • Tworzą się nowe połączenia neuronalne w Twoim mózgu.

Sen sprawia, że jesteś w stanie uczyć się nowych umiejętności i sposobów zachowania. Dlatego, jeśli chcesz budować zdrowe nawyki (na przykład mówienia dobrze o swoim mężu), potrzebujesz odpowiedniej ilości odpoczynku.

  • Twoje ciało najlepiej odpoczywa.

Dzięki temu masz energię i siły potrzebne do opieki nad dziećmi, pracy zawodowej czy zajmowania się domem, Masz czasem poczucie, że nic Ci się nie chce robić, nie masz ochoty gotować obiadu, sprzątać czy zmywać? Niekiedy wystarczy, że wyśpisz się porządnie, a od razu inaczej spojrzysz na te zadania.

Czasem odkładamy sen, bo twierdzimy, że jest tyle innych, pilnych zadań do wykonania w tym momencie. Za takim stwierdzeniem tkwi przeświadczenie, że wystarczy, że poświęci się na listę zadań więcej czasu, a wtedy na pewno więcej się zrobi. To błąd! Jeśli rezygnujesz ze snu, jesteś w stanie zrobić mniej, bo Twoje ciało i umysł są zbyt zmęczone, by pracować efektywnie.

  • Twój umysł staje się świeższy.

Możesz logicznie myśleć, planować, ustalać priorytety i odróżniać sprawy mało ważne od tych istotnych. Jeśli zbyt mało odpoczywasz, narażasz się na to, że zaczniesz przejmować się drobnostkami, zamiast skupić się na tym, co naprawdę ważne.

Czy muszę Ci jeszcze tłumaczyć, dlaczego konieczne jest, abyś zadbała o to, ile czasu śpisz?

metody na stres

Dlaczego tak trudno nam spać dłużej?

Na pewno są ludzie, którzy śpią dużo.

Wiem jednak, że wiele kobiet nie należy do tego grona.

Tłumaczą się tym, że:

  • wieczór i noc to jedyny czas, który mają tylko dla siebie,
  • mają zbyt wiele pracy w domu i nie wyrabiają się z nią w ciągu dnia,
  • chcą mieć czas na obejrzenie filmu czy serfowanie po necie i facebooku,
  • ich dzieci budzą się w nocy lub wcześnie rano,
  • to jedyny moment w ciągu dnia, kiedy mogą spędzić czas z mężem.

Rozumiem wszystkie te powody, bo jestem w tym samym miejscu. Mogę się podpisać pod każdym.

Do czego to jednak prowadzi?

Do tych wszystkich problemów, o których pisałam powyżej. Co z tego, że mogę spędzić ten czas z mężem, jeśli nie jestem zdolna do dobrej, wspierającej rozmowy, tylko odczuwam irytację i zmęczenie? Co z tego, że pozmywam naczynia, jeśli następnego dnia od rana mam o wszystko pretensje do swoich dzieci? Czy o to chodzi w byciu żoną i mamą?

Musisz dokonać trudnego wyboru. Ja również. Albo uczynisz sen swoim priorytetem, albo będziesz pozornie wykonywać więcej zadań, kosztem ich jakości oraz Twoich relacji z bliskimi. Nie da się tego wszystkiego ze sobą połączyć. Nie możesz mieć wszystkiego w tym samym czasie.

Zdecyduj, co jest dla Ciebie naprawdę ważne. Przeczytać kolejny artykuł w internecie, czy mieć cierpliwość i czułość wobec swoich dzieci następnego dnia? Oglądać późnym wieczorem film, czy rankiem mieć energię do tego, aby posprzątać dom i ugotować obiad lub sprostać zadaniom w Twojej pracy zawodowej?

Sen jest znacznie lepszym sposobem na odpoczynek, niż patrzenie w telewizor czy ekran komputera. Jeśli wybierasz codziennie to drugie, napędzasz spiralę swojego zmęczenia i przeciążenia. Najlepszą metodą na stres może być odpowiednia dawka snu.

 

Jak wprowadzić w życie tę metodę na stres?

Może myślisz sobie: Zgadzam się ze wszystkim, ale jak to zastosować w życiu?! W całym tym kołowrotku codziennych spraw?

Wszystko zależy od Twojej aktualnej sytuacji życiowej. Podpowiem Ci kilka sposobów, które mogą być dobrym początkiem.

  • Idź spać razem z dziećmi.

Wiem, że to oznacza wielką stratę – nie masz wtedy wolnego wieczoru. Jest to jednak szczególnie ważne przy małych dzieciach, które budzą się często w nocy lub wstają wcześnie rano. Taka sytuacja nie będzie trwała wiecznie – przyjdzie czas, że dzieci zaczną przesypiać noce. Nie musisz również zasypiać w ten sposób codziennie – możesz wybrać 2-3 dni w ciągu tygodnia, kiedy Ty i Twój mąż będziecie nadrabiać braki snu.

Jeśli masz małe dzieci i śpią w ciągu dnia, wykorzystaj ten czas na krótką drzemkę. Ona również pozwala zregenerować ciało, umysł i serce.

  • Znajdź sposób, aby mieć nieco czasu dla siebie w ciągu dnia.

Może porozmawiaj o tym z mężem i powiedz mu otwarcie o swojej potrzebie? Jeśli macie pieniądze, może zatrudnijcie opiekunkę do dzieci na 2 godziny w tygodniu? Może zaproponuj koleżance, która też ma dzieci, że będziecie się nawzajem nimi opiekować i w ten sposób zdobędziesz czas dla siebie? Jeśli dzieci chodzą do przedszkola lub szkoły, a Ty nie pracujesz zawodowo, wykorzystaj jakąś część tego czasu, aby zrobić coś swojego.

Pomyśl twórczo. Na pewno jest jakiś sposób, abyś mogła znaleźć w ciągu całego tygodnia nieco czasu na swoje sprawy!

  • Ucz się zarządzania swoim czasem i organizacji zadań domowych.

Narodziny dziecka w życiu wielu kobiet wprowadziły chaos. Pomyśl tylko: wcześniej mogłaś dysponować swoim czasem tak, jak chciałaś. To Ty decydowałaś, co i kiedy robisz. Wraz z dzieckiem przyszła nowa jakość: nie możesz już spać tyle, ile chcesz i kiedy chcesz. Nie możesz gotować obiadu tak, jak Ty tego chcesz. Nie ma tyle czasu na sprzątanie, robienie zakupów i inne obowiązki.

To normalne, że w pierwszej chwili zaczynasz się w tym gubić i masz poczucie, że nie ma na nic czasu!

Jednak wcale nie musi tak być. Możesz uczyć się, jak zarządzać czasem i organizować swój dom z dziećmi na stanie. Da się tego nauczyć.

Im będziesz w tym lepsza, tym więcej czasu zostanie na sen.

Różne podpowiedzi dotyczące zarządzania czasem i organizacji domu znajdziesz tutaj,

  • Ustalcie konkretny czas dla Ciebie i męża w ciągu tygodnia.

Tę sprawę również można rozwiązać za pomocą różnych sposobów. W naszym domu od niedawna Franek nie ma już drzemki w ciągu dnia, dlatego kładziemy go spać ok. 19:30 (zasypia przed 20:00). Jaś śpi o podobnej godzinie. Dlatego ja i mój mąż mamy znów dużo czasu wieczorem, aby ze sobą pobyć.

Może macie szansę ustalić jeden dzień, w którym będziecie mieć czas tylko dla siebie? Poprosić kogoś, aby zajął się wtedy dziećmi? Wynająć opiekunkę? Położyć dzieci wcześniej spać? Jeśli Ci na tym zależy, na pewno znajdziesz jakiś sposób!

metody na stres

Chcesz być radosną, cierpliwą i kochającą żoną i mamą? Chcesz cieszyć się każdą chwilą spędzoną z bliskimi? Chcesz mieć wystarczającą ilość wewnętrznych zasobów, by regulować swoje emocje?

Zadbaj o odpowiednią ilość snu.

Od jutra na fan page Domowe Zawirowania ruszamy z 7 – dniowym wyzwaniem Słodkich snów. Będziemy motywować się do tego, aby przez cały tydzień chodzić spać maksymalnie o 22:00 i na godzinę przed zaśnięciem wyłączać wszelką elektronikę. Codziennie ok. 8:00 na fan page ukaże się grafika z motywacją do zadbania o odpoczynek.

Jak Geoff rzucam Ci wyzwanie: zrezygnuj z różnych możliwości po to, by dłużej spać. Jesteś gotowa na zmiany?

To jak, podejmujesz wyzwanie? Jakie miejsce u Ciebie zajmuje sen?

Czego nikt Ci nie powiedział o tym, jak znaleźć czas na wszystko

jak znaleźć czas na wszystko

Cynthia i jej ojciec Stephen Covey od dawna planowali swój wspólny pobyt w San Francisco w czasie jego podróży służbowej. Mieli obmyślony każdy szczegół: spotkanie w sali konferencyjnej, szybkie wymknięcie się z budynku, chińszczyzna w China Town, kino, przejazd taksówką do hotelu, wspólne lody i długie oglądanie telewizji. Wszystko toczyło się zgodnie z ich planem do momentu spotkania dawnego znajomego ojca podczas opuszczania centrum kongresowego. Po wylewnym powitaniu przyjaciel powiedział, że zaprasza Cynthię i jej ojca do restauracji z owocami morza. Cynthia zamarła – oczami wyobraźni widziała już swoje znudzenie wieczorem spędzonym na dorosłych rozmowach, które jej nie dotyczyły. Wydawało się, że razem z ojcem świetnie odpowiedzieli na pytanie, jak znaleźć czas na wszystko. Tymczasem w ostatniej chwili przyszły niespodziewane trudności.

jak znaleźć czas na wszystko

Jak znaleźć czas na wszystko?

Żyjemy w zadziwiających czasach. Codziennie zalewa nas ogrom możliwości. Mamy łatwy dostęp do wiedzy, możliwość szybkiego podróżowania, szansę na zdobywanie wciąż nowych doświadczeń. Możemy w związku z tym zaobserwować trzy niepokojące zjawiska (opisuje je Greg McKeown w książce Esencjalista).

  • Zbyt duża liczba opcji do wyboru – jest to widoczne na każdym polu: począwszy od szerokiego wachlarza produktów spożywczych, które możemy kupić w sklepie, aż do ogromnej ilości kursów internetowych dostępnych w każdej chwili. Jesteśmy zmęczeni ciągłą koniecznością decydowania. Powoli tracimy umiejętność odróżniania spraw naprawdę ważnych od tego, co błahe.
  • Zbyt duża presja społeczna – bezustannie czujemy na sobie oddech innych osób i ich oczekiwań. Każdy ma prawo wyrazić swoją opinię o tym, jak powinniśmy się zachowywać i co robić: nie tylko nasi bliscy w rodzinie, ale też szef i współpracownicy, dalsi znajomi, koleżanki ze wspólnoty religijnej… Na każdym kroku o coś nas proszą, czegoś wymagają lub do czegoś zapraszają.
  • Przekonanie, że można mieć jednocześnie wszystko – większość osób, które znam, próbuje brać udział w wielu kursach internetowych jednocześnie, zostawać w pracy po godzinach, by wykonać wciąż powiększającą się ilość zadań, wcisnąć do swojego planu dnia dodatkowe zajęcia (swoje lub swoich dzieci) i być cierpliwą żoną i matką. Chcemy wiedzieć, jak znaleźć czas na wszystko, co tylko świat nam zaoferuje. Żyjemy w stresie: jeśli dziś odrzucę jakąś okazję, czy jeszcze kiedyś do mnie przyjdzie?

„Gdy nie będziemy umieli celowo i świadomie wybrać obszarów, na których powinniśmy skupić swoje siły i energię, zrobią to za nas inni ludzie – przełożeni, współpracownicy, klienci, a czasem nawet krewni – i szybko stracimy z oczu to, co ważne i istotne. Możemy albo świadomie dokonywać wyborów, albo pozwolić innym ludziom decydować o naszym życiu„.

„Esencjalista”, Greg McKeown

Wróćmy na chwilę do historii Cynthii. Dziewczynka była przerażona, kiedy usłyszała z ust ojca słowa: Bob, tak się cieszę, że cię widzę. Kolacja w porcie brzmi wspaniale. Po chwili jednak odetchnęła z ulgą, kiedy dokończył: Ale nie dzisiaj. Zaplanowaliśmy z Cynthią wyjątkową randkę, prawda kochanie? Złapał ją za rękę i razem wybiegli z centrum kongresowego.

W tej historii widać zjawiska, o których pisałam wcześniej. Duża ilość opcji do wyboru, presja społeczna. Brak tylko zastanawiania się, jak znaleźć czas na wszystko. Stephen mógł przecież zachować się zupełnie inaczej:

  • stwierdzić, że tak długo nie widział się z przyjacielem i taka okazja może znów szybko się nie powtórzyć (przecież córkę ma ze sobą na co dzień),
  • zgodzić się na spotkanie, bo głupio i niezręcznie tak odmawiać przyjacielowi,
  • zgodzić się na kolację, a z córką spędzić tylko część wieczoru.

On jednak wybrał to, co od dawna planowali. To było dla niego najważniejsze. Nie zastanawiał się, jak znaleźć czas na wszystko, bo wiedział, że nie jest to możliwe.

Nie możesz mieć w życiu wszystkiego. To Ty wybierasz, w jaki sposób zagospodarujesz swój czas i energię. Jeśli sama świadomie nie zdecydujesz, co jest dla Ciebie ważne, zrobią to za Ciebie inni. I wtedy to od nich będzie zależało, na co poświęcisz swój czas.

Większość informacji, wydarzeń i opcji do wyboru wokół Ciebie nie mają większej wartości, tylko nieliczne wnoszą coś ważnego do Twojego życia. Musisz jednak podjąć trud odsiewania plew i wyszukiwania tylko tego, co ma dla Ciebie znaczenie.

jak znaleźć czas na wszystko

Jak znaleźć czas na to, co ważne?

Greg McKeown w książce Esencjalista posługuje się metaforą szafy. Dzięki niej możesz zobaczyć, jak dokonać zmian we właściwym kierunku.

Wyobraź sobie, że posiadasz szafę, w której nigdy nie sprzątasz. Jest pełna ubrań nowych i starych, takich, które uwielbiasz i takich, których nigdy nie założyłaś. Podobnie jest z Twoim życiem: wypełnia się stopniowo zobowiązaniami i zadaniami, które podejmujesz w dobrej wierze. W pewnym momencie jednak Cię przytłaczają. Czujesz, że wciąż musisz gdzieś pędzić i jesteś przemęczona. Wtedy pojawia się w Tobie pytanie: jak znaleźć czas na wszystko?!

W jaki sposób uporządkować taką szafę i swoje życie?

1. Przegląd i ocena

Pytanie, które najczęściej zadajemy sobie w kontekście ubrań to: Czy jest szansa, że w przyszłości założę tę rzecz? Takie sformułowanie powoduje jednak, że przez lata trzymamy ubrania, których nigdy nie mieliśmy na sobie. Ważniejszym pytaniem jest: Czy lubię w tym chodzić? Czy dobrze w tym wyglądam? Czy często to zakładam? Jeśli odpowiedź brzmi NIE, należy pozbyć się danej rzeczy.

W swoim życiu też musisz dokonywać oceny wszystkiego, co do Ciebie przychodzi. Każdy dzień to setki nowych możliwości. Pojawiają się z różnych źródeł: szef powierza Ci nowe obowiązki, współpracownik prosi o pomoc w wykonaniu jego pracy, na facebooku wyświetlają się wciąż nowe, ciekawe artykuły do przeczytania i filmy do obejrzenia.

Większość z tych propozycji i możliwości wcale nie są dla Ciebie ważne. Zadawaj sobie często pytanie: Czy szukałabyś ich, gdyby same do Ciebie nie przyszły? Zapamiętaj to pytanie: Czy szukałabyś ich, gdyby same do Ciebie nie przyszły?

Jeśli nie będziesz odróżniać mnóstwa mało ważnych spraw od kilku naprawdę istotnych, te pierwsze zabiorą cały Twój czas i już nie zostanie go na to, co dla Ciebie ważne.

Czy jednak wiesz, co jest dla Ciebie ważne?

Wykonaj pierwszy krok i zadaj sobie to pytanie: co jest dla mnie naprawdę istotne? Na czym chcę skupić swój wysiłek i starania? Dla mnie w pierwszej kolejności liczy się moja relacja z Panem Bogiem, mój mąż, dzieci i ja sama. Oczywiście warto podjąć głębszą refleksje: co to znaczy, że mąż jest dla mnie ważny? Co chciałabym osiągnąć w relacji z nim? Na czym się skupić?

Potrzebujesz w swoim życiu regularnie zastanawiać się nad tym, jakie cele chcesz osiągnąć w różnych dziedzinach swojego życia. Jeśli nie będziesz tego wiedziała, nie zdecydujesz, co Cię przybliży do osiągnięcia tych celów. Nie będziesz umiała odróżnić śmieci, które Cię otaczają od prawdziwych perełek.

 

2. Eliminacja

Jeśli podzieliłaś ubrania ze swojej szafy na dwie grupy (do zatrzymania prawdopodobnie do wyrzucenia), musisz pozbyć się rzeczy z tej drugiej. Czy potrafisz to zrobić? Jest to bardzo trudne dla każdego z nas. Mamy skłonność, aby przypisywać rzeczom, które już posiadamy większą wartość, niż one rzeczywiście mają. Dlatego masz problem z pozbyciem się książki, której nie zamierzasz nigdy przeczytać czy sprzętu kuchennego, który nie jest Ci do niczego potrzebny.

Nie wystarczy wiedzieć, co w Twoim życiu jest ważne, a co niekoniecznie. Musisz podjąć działanie i aktywnie pozbywać się tego, co należy do tej drugiej grupy. Wielu ludzi zgadza się na różne rzeczy tylko dlatego, że chcą zadowolić innych i sprostać ich oczekiwaniom. Odmawianie wymaga odwagi i dyscypliny. To trudna umiejętność. Jednak tylko mówienie nie temu, co nieistotne, zaprowadzi Cię do Twoich celów.

Jeśli Ty rezygnujesz z wybierania tego, co dla Ciebie ważne, ktoś inny dokona wyboru zamiast Ciebie. Jeśli zgadzasz się na wszystko, co do Ciebie przychodzi, nie masz czasu na to, czego naprawdę byś chciała.

Zacznij małymi kroczkami. Ja regularnie dokonuję przeglądu grup na facebooku, do których należę i newsletterów, na które się zapisałam. Raz na kilka tygodni wypisuję się z wszystkiego, co nie jest mi wcale potrzebne, czego nie czytam lub w co się nie angażuję (polecam aplikację Unroll me, dzięki której w 2 minuty wypiszesz się z wszystkich niechcianych newsletterów).

Sprawdź, jak funkcjonujesz w pracy. Czy często zgadzasz na na drobne przysługi wobec współpracowników? Jak to wpływa na wykonywanie Twoich obowiązków?

Przyjrzyj się też wszystkim zobowiązaniom, które na siebie wzięłaś w ostatnim czasie. Czy jest konieczne i ważne dla Ciebie, abyś je wykonała? Może jest szansa, abyś z niektórych zrezygnowała? Jakie dodatkowe obowiązki wzięłaś na siebie w przedszkolu lub szkole u swoich dzieci? W czym chciałaś pomóc sąsiadce lub koleżance, chociaż teraz żałujesz, że zaproponowałaś tę pomoc?

Nie pytaj siebie, jak znaleźć czas na wszystko, ale jak wyeliminować to, co zbędne w Twoim życiu.

jak znaleźć czas na wszystko

3. Wykonanie

Aby Twoja szafa była utrzymana w porządku, potrzebujesz jakiegoś systemu jej sprzątania. Regularnie musisz opróżniać ją z niepotrzebnych rzeczy, wiedzieć kiedy i gdzie możesz je oddać.

Jeśli usuwasz ze swojego życia niepotrzebne działania i zobowiązania, oszczędzasz czas. Możesz go przeznaczyć na usuwanie ze swojej drogi przeszkód i ułatwienie wykonania postawionych przed sobą zadań. Nagle okazuje się, że osiągnięcie Twoich celów jest znacznie łatwiejsze, niż do tej pory było. Dzieje się tak, ponieważ nie przeszkadza Ci w tym mnóstwo niepotrzebnych zajęć. Masz siły, energię i chęć do działania, bo nie odebrały Ci ich zobowiązania, których nie miałaś ochoty realizować, a na które zgodziłaś się dawno temu.

 

Kiedy piszę ten artykuł, jestem w trakcie realizowania wyzwania W 30 dni do bardziej szczęśliwego domu. Mój mąż ma ostatnio dużo pracy, dziećmi i domem też trzeba się zająć. Jestem klasycznym przykładem tego, jak nie należy postępować. Entuzjastycznie przyjęłam na siebie zbyt wiele zobowiązań. Z jednej strony są dla mnie świetną szansą na rozwój, podzielenie się swoją wiedzą i pomaganie innym. Z drugiej – wymagają pracy, którą muszę wykonywać późnym wieczorem, w pośpiechu i stresie.

Czytając książkę Esensjalista zdałam sobie sprawę, że nie muszę wcale tak funkcjonować. To moje własne wybory do tego doprowadziły. Jestem mądrzejsza o tę jedną lekcję i teraz znacznie rozważniej podejmuję decyzje o tym, czy zaangażować się w jakieś nowe przedsięwzięcie. Wolę zrobić mniej, ale lepiej. Tak, jak ojciec Cynthii. On nie zastanawiał się, jak znaleźć czas na wszystko. Aktywnie wybrał to, co dla niego ważne spośród mnóstwa pojawiających się możliwości.

Stwórz relacje w rodzinie, z których będziesz dumna

relacje w rodzinie

Ponad 40% naszych codziennych działań nie jest wynikiem decyzji, ale nawyków. To prawie połowa Twojego dnia! Sama ta liczba już mi uświadamia, jak wielką rolę w naszym życiu odgrywają nawyki. To one w znacznej mierze przyczyniają się do tego, czy osiągamy założone sobie cele, czy nie. Jednym z moich pragnień są dobre relacje w rodzinie. Jak można wykorzystać siłę nawyków, by to osiągnąć?

relacje w rodzinie

„Kiedy wstajesz rano, prawie połowa twojego dnia będzie wyznaczona przez wzory zachowań, które świadomie stworzyłeś lub biernie dopuściłeś.”

 

H3 Leadership: Be Humble, Stay Hungry, Always Hustle”, Brad Lomenick

Co to są nawyki?

Słownik języka polskiego podpowiada nam, że jest to nabyta skłonność do sprawniejszego, bardziej mechanicznego wykonywania jakiejś czynności. Kiedy coś staje się Twoim nawykiem, nie musisz zastanawiać się nad tym, czy to zrobić i w jaki sposób. Mycie rąk przed jedzeniem, sposób, w jaki kroisz warzywa, jak odpowiadasz ludziom na pytanie, co u Ciebie słychać, jak wstajesz z łóżka… Codziennie wykonujemy setki czynności, które wyglądają w naszym wykonaniu dokładnie tak samo.

Większość nawyków tworzy się w nas w sposób nieuświadomiony. Po prostu kilka razy zrobiliśmy coś w określony sposób, przyniosło to nam jakąś korzyść, powtarzaliśmy to kolejny i kolejny raz, aż w końcu nawet nie zastanawiamy się, dlaczego tak właśnie postępujemy. Jest to naturalne dla człowieka – nasz mózg zastyga w określonych sposobach reagowania i postrzegania. On lubi pracować tak, żeby się nie napracować.

Dobre nawyki a relacje w rodzinierelacje w rodzinie

Nawyki mogą nam pomagać, ale mogą nam też szkodzić. Popatrzmy na konkretny przykład. Ktoś może być przyzwyczajony do rozpoczynania każdego dnia od przeglądania facebooka, które często przeciąga się do godziny. W ten sposób zmniejsza się ilość czasu, którą ta osoba może poświęcić na inne, ważne dla niej rzeczy. Nawyk porannego sprawdzania, co tam słychać w świecie, sprawia, że nie ma kiedy poczytać wartościowej książki, chociaż bardzo by chciała.

Niektóre przyzwyczajenia kształtowały się w nas przez lata. Dlatego są zupełnie nieuświadomione i trudne do zmiany. Dziś chcę Cię zachęcić do przyjrzenia się swoim codziennym nawykom związanym z Waszym życiem rodzinnym. To one decydują nie tylko o tym, jak wygląda Wasz dzień, ale również o tym, jakie będą relacje w rodzinie w przyszłości.

Często o tym nie myślimy, ale nasze codziennie nawyki składają się na końcowy wynik, jakim jest określony kształt rodzinnego życia. Jeśli jeden dzień nie znajdę czasu, aby porozmawiać z mężem o tym, jak minął mu dzień, nasze małżeństwo nie odczuje wielkiej straty. Jeśli będzie działo się to przez tydzień, również nie będzie tragedii. Ale jeśli stanie się to codziennym zwyczajem, prostą drogą prowadzi do nieszczęśliwego małżeństwa.

W tym właśnie tkwi niebezpieczeństwo. Nawet nie zauważamy, kiedy zachowanie niszczące nasz relacje w rodzinie, staje się naszym nawykiem. Robimy coś, myśląc, że nic się przecież nie stanie, jeśli ten jeden raz zachowamy się w taki sposób. Przecież nikomu nie zaszkodzi, jeśli każdy zje dziś kolację sam, patrząc w telewizor. Wszyscy jesteśmy zmęczeni, nie chce mi się nalegać na jedzenie razem przy stole. Kolejnego dnia każdy ma jakieś zajęcia poza domem i znów nie jemy razem. Następnego syn nie jest w tym momencie głodny i woli obejrzeć bajkę. I nagle, niepostrzeżenie, okazuje się, że w ogóle nie jemy razem kolacji. Każdy nabył nawyk robienia w tym czasie czegoś innego.

Nawyki mogą rozwijać nasze relacje w rodzinie, ale mogą je również niszczyć.

Zadaj sobie pytanie, jak jest u Ciebie? Czy Twoje codzienne nawyki pomagają Wam tworzyć szczęśliwą rodzinę?

 

Jak kształtować nawyki, które rozwijają relacje w rodzinie?

Jeśli widzisz, że brakuje Ci właściwych nawyków, możesz to zmienić. W jaki sposób?

  1. Odpowiedz sobie na pytanie, do jakiego rezultatu poprowadzą Twoje aktualne nawyki związane z Twoją rodziną.

Co się stanie, jeśli nic nie zmienisz w Twoim codziennym zachowaniu? Jak będą wyglądały Wasze relacje za 5, 10 lat, jeśli codziennie będziesz postępować tak, jak teraz?

Może pracujesz i po powrocie do domu jesteś tak zmęczona, że nie masz sił spędzić wartościowego czasu z dzieckiem. Jak to odbije się na Waszej relacji,  jeśli taka sytuacja będzie trwała długi czas? Czy Twoje dziecko będzie chciało rozmawiać z Tobą i dzielić się swoimi uczuciami za 5 lat, jeśli dziś Ty nie masz nawyku rozmawiania z nim codziennie?

relacje w rodzinie

2. Zastanów się, jak wyglądałaby Wasza sytuacja rodzinna, jeśli zmieniłabyś swoje nawyki.

Teraz zrób ćwiczenie odwrotne. Wyobraź sobie, że zmieniasz choćby jedną małą rzecz w Twoim zachowaniu i robisz to codziennie przez najbliższych 5 lat. Jak to wpłynie na Wasze relacje?

Może postanowisz, że w momencie, kiedy zachowanie córki najbardziej Cię irytuje, mocno ją przytulisz, okażesz jej miłość. Jak taki nawyk zmieni Waszą relację w perspektywie kilku lat?

Może będziesz codziennie wieczorem rozmawiać z mężem 5 minut o tym, jak minął Wam dzień. Jak takie przyzwyczajenie wpłynie na Wasze małżeństwo?

 

3. Podejmij decyzję o tym, jakie jedno zachowanie chcesz zmienić.

Wystarczy jedna, drobna zmiana. Coś, co zajmie Ci kilka minut dziennie może diametralnie odmienić Waszą codzienność.

 

4. Rejestruj swój postęp.

Większość z nas lubi mieć poczucie wypełnienia postawionych przed sobą zadań. Przygotuj sobie tablicę, na której będziesz zaznaczać, czy w danym dniu udało Ci się wykonać daną czynność. Możesz to zapisywać w kalendarzu. Albo w aplikacji na telefonie (np. Way of life). Ważne, abyś każdego dnia widziała swój postęp.

 

5. Przypominaj sobie często, dlaczego to robisz

Jednym z czynników, który decyduje o sukcesie, jest stałe pamiętanie o swoim dlaczego. Dlaczego wprowadzam ten nawyk w swoje życie? Dlaczego to dla mnie ważne, aby robić to każdego dnia? Gdzie ma mnie zaprowadzić to działanie? Bez pamiętania o tym poziom naszej motywacji spada i w momencie, kiedy zaczyna się robić trudno lub nudno, rezygnujemy z danej czynności.

 

6. Znajdź osobę, która będzie Cię wspierać.

Najlepiej, aby ta osoba chciała razem z Tobą pracować nad jakimś nawykiem. Wtedy możecie się nawzajem motywować i pytać o postęp w działaniu.

 

Ja i mój mąż w ostatnim czasie zaczęliśmy pracę nad nowym nawykiem: każdego dnia poświęcamy 5-10 minut, aby opowiedzieć sobie o dwóch ważnych dla nas sytuacjach z tego dnia i podzielić się tym, jak się wtedy czuliśmy. Mam pewność, że takie przyzwyczajenie zbliży nas do siebie i pomoże nam rozmawiać ze sobą nawet wtedy, gdy wydaje się, że nie ma czasu lub chęci. Bo nie można odkładać małżeństwa na później, choćby na chwilę.

 

Jak u Ciebie wygląda praca nad pozytywnymi nawykami w rodzinie? Macie jakieś przyzwyczajenia, z których jesteś dumna?