Kiedy pisałam o pomysłach na drugie śniadanie stwierdziłam, że może u niektórych z Was zaświtała myśl: „Pomysły super, tylko żeby moje dziecko chciało jeść te wszystkie warzywa…”. Z moich obserwacji wynika, że jest to problem w bardzo wielu domach – dzieci nie są przekonane do jedzenia warzyw. U nas też bywa z tym różnie – Franek ma dni, kiedy wcina wszystko, co mu się da, a czasami nie chce nawet spojrzeć na brokuła czy paprykę. Jak poradzić sobie z tymi trudnościami? Jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw?
Dlaczego warto jeść warzywa?
Aktualna wiedza na temat żywienia przekonuje nas, że warzywa (szczególnie nie-skrobiowe), powinny stanowić nawet 50% spożywanego przez nas jedzenia. Czyli połowę produktów, które wkładasz do ust! POŁOWĘ! Podkreślam to tak mocno, ponieważ wiem, że bywa różnie. Sama jeszcze do niedawna jadłam warzywa głównie w formie plasterka pomidora czy ogórka na kanapce i surówki do obiadu.
Warzywa są bogatym źródłem wartości odżywczych: witam, minerałów, błonnika; pomagają utrzymać właściwy poziom cukru we krwi; wzmacniają odporność i poprawiają pracę przewodu pokarmowego (wpływają korzystnie na nasz metabolizm: paradoks polega na tym, że im więcej jesz warzyw, tym łatwiej zrzucić Ci tkankę tłuszczową, czyli nie musisz się w ogóle martwić o to, że kiedykolwiek zjesz ich zbyt dużo).
Nie będę wypisywać wszystkich ich pozytywnych właściwości. Chyba każdy z nas wie, że są one niezbędnym elementem zdrowej diety. Według mnie to prosty wybór: jeśli chcesz czuć się dobrze, mniej chorować, nie doświadczać nagłych zmian nastrojów, związanych z tym, co jesz, wybierzesz zdrową dietę. Oczywiście nie jest ona gwarantem długiego życia w pełni zdrowia! Nie raz słyszałam historie w stylu: Mój wujek całe życie palił papierosy, jadł badziewie i dożył dziewięćdziesiątki… Jednak historia jednego czy drugiego wujka nie jest dla mnie wystarczającym argumentem: w większości przypadków osoby, które odżywiają się zdrowo, czują się lepiej i są zdrowsze.
Dlatego również zależy mi na wprowadzaniu dobrych nawyków żywieniowych u naszych dzieci.
Jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw?
Przede wszystkim podzielę się sposobami, które funkcjonują w naszym domu. Poza tym szukałam informacji w tym temacie w różnych źródłach, więc je również przedstawię.
Nasz Franek bardzo szybko nauczył się jeść stałe jedzenie. Od momentu, kiedy wprowadziliśmy pierwsze stałe pokarmy (po 6 miesiącu życia) do końca pierwszego roku życia jadł już wszystko to, co my. Oczywiście z mniejszą ilością soli itd., jednak różnorodność produktów, które spożywał, była bardzo duża. W ogóle nie wybrzydzał. Wszystko mu smakowało do tego stopnia, że musieliśmy pilnować, żeby nie zjadł zbyt dużo. Wiem, że brzmi to dziwnie, ale on był w stanie jeść NON STOP i nie chodzi o picie mleka od mamy, ale o warzywa, owoce, mięso, kanapki – wszystko, co mu wpadło w ręce.
Przed końcem drugiego roku życia coś się u niego zmieniło. Coraz częściej zaczął kręcić nosem na warzywa, nie chciał jeść czegoś, co było oblane sosem, generalnie przestały mu smakować dania, w których wszystko było wymieszane ze sobą. Przyszła faza wybrzydzania.
Później przeczytałam, że jest to normalne. Większość dzieci przechodzi przez tę fazę. Rola rodziców polega na tym, aby w tym okresie nadal proponować dziecku tylko zdrowe jedzenie. I chyba tutaj często pojawia się problem. Jeśli mój syn nie chce jeść w tej chwili zdrowego obiadu, to przecież musi zjeść COKOLWIEK?! Obawa przed tym, że maluch będzie głodny pcha wielu rodziców do podawania mu znacznie mniej odpowiednich produktów.
Co zrobić w takiej sytuacji? Jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw? Te wskazówki odnoszą się szczególnie do dzieci w wieku 2-4 lata, jednak większość z nich można zastosować również u dzieci starszych.
- Ty decydujesz, jakie jedzenie dziecko je. Ono decyduje ile zjada i w jaki sposób.
Dzieci jedzą to, co jest dostępne w domu. Jeśli będziesz zawsze podawać na początku warzywa, nie będzie miało możliwości najeść się wcześniej ciastkami. Jeśli położysz na stole ogórka, a obok niego paluszki, zgadnij, co wybierze przeciętne dziecko? W takiej sytuacji Twoja zachęta: „Zjedz najpierw ogórka…” już niewiele zmieni.
Kupuj do domu tylko zdrowe jedzenie. Jeśli chcesz, abyście mieli również jakieś ciastka lub paluszki, nie trzymaj ich na wierzchu, ale wyciągaj tylko w konkretnych momentach. Jako przekąskę po powrocie z przedszkola lub szkoły podaj miseczkę pokrojonych warzyw z dipem (wystarczy jogurt grecki i szczypta przyprawy). Daj mu różne opcje do wyboru: ogórek, marchewka, pomidorki koktajlowe, papryka (nasz Franek chętnie je żółtą, za to do czerwonej często ma jakieś ale). Nie zniechęcaj się od razu, jeśli coś mu nie posmakuje!
Przeciętne, zdrowe dziecko nie zagłodzi samego siebie. Jeśli w tym momencie nie chce zjeść nic z tego, co podałaś, nie proponuj od razu czegoś innego. Odczekaj, podaj później jeszcze raz. Najprawdopodobniej w końcu spróbuje. A jeśli będziesz podawać mu codziennie taką przekąskę, stanie się ona dla niego czymś naturalnym.
Najważniejszym czynnikiem, który decyduje o tym, czy dziecko je warzywa, jest ich podawanie do jedzenia!
Jeśli będziesz je regularnie podawać, przestaniesz zastanawiać się, jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw. Czasem maluch musi zobaczyć jakiś produkt kilka razy, aby go spróbować. Nie rezygnuj i nie dawaj w tej samej chwili innej, mniej zdrowej opcji.
2. Eksperymentuj z różnymi formami
Warzywa mogą być podane jako samodzielne danie – pokrojone w słupki, na przykład w połączeniu z dipem. Można je jednak jeść w wielu różnych formach.
- Zielone smoothie – połączenie warzyw liściastych (szpinak, jarmuż, sałata rzymska itp.) z owocami w różnych proporcjach. My nieomal codziennie pijemy taki koktajl, zwykle dorzucam do niego jeszcze odrobinę awokado (Franek nie chce go jeść w innej formie, a ma bardzo dużo zdrowych tłuszczów) i selera naciowego (również odrzucanego przez syna w innej formie). Jeśli dziecko nie lubi zielonego koloru jedzenia, można go zmienić poprzez dodanie owoców leśnych – jagód, truskawek, malin.
- Lody warzywne – jak Franio był mniejszy, chętnie jadł różne warzywa prosto z zamrażarki (np. różyczki brokułów), aktualnie wciąż lubi mieszankę marchewki z groszkiem – spotkałam się z informacją, że jest to normalne i wiele dzieci lubi zimną fakturę jedzenia. Można również zamrozić zielone smoothie z włożonym do niego patyczkiem, aby powstały lody.
- Sałatki – ja i mój mąż uwielbiamy sałatki z wykorzystaniem gotowych mieszanek sałat. Próbowaliśmy już kilka przepisów z Kwestii Smaku i każdy nam odpowiadał. Nasz syn jeszcze nie jest do nich przekonany, ale często robię tak, że daję mu na talerz oddzielnie wszystkie składniki, z których składa się sałatka i może sobie z nich zjeść to, na co ma ochotę.
- Dorzucanie warzyw do różnych potraw – jeśli robisz jajecznicę lub frittatę, możesz dołożyć do niej nieco liści świeżego szpinaku lub jarmużu; do kotletów mielonych możesz zetrzeć cukinię; do sosu pomidorowego dołożyć nieco papryki. Wiele przepisów można lekko zmodyfikować, dokładając do nich dodatkową porcję warzyw.
- Warzywa jako dodatek do jakiegoś dania – nieomal do każdego posiłku możesz podawać na talerzu dodatkową porcję warzyw (surowe, pokrojone w słupki, lub np. brokuły lub kalafior gotowane na parze).
- Placki warzywne – najbardziej znane są oczywiście ziemniaczane, ale w internecie znajdziesz mnóstwo pomysłów na to, jak wykorzystać również inne warzywa do usmażenia placków.
- Soki owocowo-warzywne lub warzywne – najlepiej robione w domu, ale mogą być również jednodniowe soki z lodówki. Szczerze mówiąc uważam, że lepiej napić się wody niż soku z kartonu.
- Chipsy z buraka lub batatów lub z jarmużu (pieczone w piekarniku).
3. Wykorzystaj pozytywny wpływ grupy
Jeśli znacie jakąś rodzinę, w której dzieci odżywiają się zdrowo, może warto spędzać z nimi więcej czasu? Twoje pytanie o to, jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw, znajdzie nową odpowiedź: młodzi ludzie znacznie chętniej podejmują jakieś działanie, jeśli ich rówieśnicy już to robią. Jeśli ich przyjaciele częstują ich tylko paluszkami, chipsami i ciastkami, Twoje dzieci będą przejmować od nich złe nawyki żywieniowe. Może nie tylko Ty zastanawiasz się, jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw, może rodzice z zaprzyjaźnionej rodziny mają podobną trudność? Porozmawiajcie o tym i poszukajcie wspólnego rozwiązania.
4. Zaangażuj dzieci w proces gotowania
Na pewnym etapie możesz spokojnie zaprosić dziecko do wspólnego decydowania o tym, co zjecie (np. pokaż mu różne przepisy, niech ono zdecyduje, co będzie na obiad). Zabierz je na zakupy (najlepiej na jakiś bazar warzywny), pokaż mu różne warzywa, powiedz, jak się nazywają, pozwól powąchać i zachęć do wybrania tych, które chciałoby zjeść.
Jeśli to możliwe, pozwól mu pokroić niektóre warzywa, przygotować razem z Tobą dip lub sos. Im bardziej zaangażuje się w proces gotowania, tym chętniej będzie później jadło.
5. Skup się na progresie, nie na perfekcji
Nie podejmuj decyzji o radykalnych zmianach w Waszym stylu odżywiania. Zadaj sobie pytanie: jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw na śniadanie? Jak dorzucić je do tego posiłku? Kiedy już będziecie jeść je na śniadanie, przejdź do kolejnego posiłku. Najważniejsze są małe kroki w kierunku pozytywnej zmiany, a nie perfekcjonizm.
6. Zachowaj poczucie humoru
To punkt, z którym ja mam największy problem. Ponieważ zdaję sobie sprawę z ogromnej wagi warzyw w naszej diecie, czasem podchodzę zbyt poważnie do tego tematu. Nie naciskaj dziecka, jeśli nie chce w tej chwili czegoś jeść, nie zmuszaj go. Zaproponuj mu kilka prostych opcji do wyboru – w takiej sytuacji cokolwiek wybierze, zawsze będziesz zadowolona.
Przy eksperymentach z jedzeniem czasem może coś nie wyjść. Jeśli pierwszy raz przygotowujesz jakieś danie, może okazać się ono zupełnie niejadalne. Śmiej się z tego i pokaż dzieciom, że kuchnia niesie ze sobą radość i nowe doznania.
Wprowadzanie warzyw do diety Waszej rodziny możesz potraktować jako eksperyment i przygodę. Próbuj nowych smaków razem z Twoimi dziećmi, pokaż im, że Ty również uczysz się jeść niektóre produkty. Nie pytaj tylko o to, jak zachęcić dziecko do jedzenia warzyw, ale również, jak sama możesz jeść ich więcej?